Któregoś dnia, jak miałam wiśnie i robiłam je w cukrze jak dżem, ale zostawiłam je w całości pomyślałam, że przekształcę ciasto z Toskanii po mojemu. Tak powstała Loriana II. Przyznam, że wyszło świetne...
Składniki:
- identycznie jak w Loriana I
- 2 łyżki kakao (gorzkie)
- wiśnie bez pestek lub z zalewy cukrowej w całości
Polewa
- 2 łyżki kakao
- 1/2 masła
- 2 łyżki cukru kryształu
- łyżka śmietanki 30% lub mleka
Wykonanie:
Robimy według przepisu wcześniejszego. Na koniec wlewamy część masy na blaszkę, a do drugiej częśći dodajemy 2 łyżki kakao i wylewamy na wierzch ciasta białego. Następnie umieszczamy wiśnie i delikatnie zakrywamy ciastem by były pod ciastem ale na górze ( i tak opadną trochę). Pieczemy 40 min w temp 180 st. i sprawdzamy patyczkiem.
Wyjmujemy i studzimy, a następnie robimy polewę czekoladową z masła, cukru i kakao. Jeśli oddziela się tłuszcz dolewamy mleka/śmietanki 30%. Staramy się nie zagotować polewy, ale powinna być dość gęsta. Studzimy i wylewamy na wierzch ciasta.
Wersja ta jest o niebo lepsza według mnie oczywiście:)
SPRÓBUJCIE! Na prawdę WARTO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz