czwartek, 9 stycznia 2014

Dlaczego zioła są tak ważne?

Zwykle to Hipokratesa przedstawia się jako ojca medycyny, jednak medycyna istniała od początku istnienia ludzkości. Już w Asyrii i Babilonii widać rozkwit sztuki lekarskiej. W Egipcie naukę medycyny wniesiono na szczyty. Umiano drogą obliczeń znaleźć taki punkt w piramidach, w którym tkanki zwierzęce i roślinne nie ulegają rozkładowi gnilnemu, co współczesna nauka potwierdza to drogą doświadczeń [1].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Herb_001_.JPG
A jeszcze starsza jest medycyna chińska, oparta na ziołolecznictwie, co potwierdzają znaleziska zapisów medycznych z 1973 r. przy MA HUANG DUI w prowincji HUNAN, datowanych na około II w. p.n.e., Zioła i sporządzone z nich mikstury polecane były dla pacjentów przez ówczesnych lekarzy wędrownych, wiejskich zielarzy czy rodzimych szamanów już w okresie 403—221 r. p.n.e. Byli to także taoistyczni filozofowie-doktorzy, będący równocześnie autorami klasycznych tekstów dotyczących medycyny, którzy trudnili się leczeniem chorób i dolegliwości arystokracji. Medycyna chińska w tym czasie była nierozerwalnie związana z filozofią i religią. Wu SM Bing Fang, jeden z odkrytych rękopisów, zawierał listę 224 przepisów lecz­niczych oraz opis substancji roślinnych, z których sporządzano syropy, nalewki i eliksiry oraz proszki lecznicze, jest równocześnie ważnym tekstem taoistycz­nym, bogatym w duchową mądrość. Medycyna chińska leczy holistycznie, czyli patrzy całościowo na człowieka, nie rozróżnia jednostek chorobowych. Choroba to zakłócenie równowagi w organizmie. Jest to leczenie przyczynowe a nie jak obecna medycyna jedynie skutków choroby.

„Ojcem chińskiej teorii medycyny jest jednak Żółty Cesarz; Huang-Ti (III w. p.n.e.), jest mu przypisywany traktat „Huang Ti Nei Ching Su Wen", uchodzą­cy za podwaliny chińskiej medycyny. Charakteryzuje się wysokim poziomem wiedzy medycznej zebranej na podstawie wielowiekowych doświadczeń w dzie­dzinie metod badań i leczenia chorych”[2].


 Paracelsus stwierdził, że:
„Wszystkie łąki i pastwiska,
Wszystkie góry i pagórki
Są aptekami”.

Starożytni Grecy także mieli duże postępy w medycynie. W zasadzie trudno nie znaleźć jakiegoś znachora, lekarza czy zielarza w jakiejkolwiek kulturze. Choroby bowiem dotyczyły wszystkich i niezbędne było ich leczenie. Z rzymskich lekarzy i uczonych wymienić można żyjącego w II wieku naszej ery- Galena. Rzymianie czerpali wiedzę od Greków i Egipcjan.

Kolejne wieki w zakresie medycyny na terenie Europy, zdziesiątkowanej przez dżumę, tyfus, dur brzuszny czy cholerę, nie wiele przyniosły zmian, aż do odkrycia przez Ludwika Pasteura – bakterii.  To on powinien być okrzyknięty ojcem medycyny, szczególnie zaś bakteriologii, immunologii i mikrobiologii.


 Według ojca Klimuszko, za choroby takie jak alergia, nowotwory, nerwice, grzybice, choroby skory czy serca odpowiedzialne jest skażenie środowiska [3]. Do łask wróci więc i wraca małymi kroczkami ziołolecznictwo. Oby jednak nie było za późno, szczególnie gdy środowisko będzie na tyle zmienione przez GMO i skażone chemią. 





[1] Ks. Cz.A. Klimuszko, Ziołolecznictwo,  cz.3., wyd. Powrót do natury, s. 4-6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przyciski Listonic

Social Networks

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...